Współpraca
Jak pewnie wiecie, chętnie współpracuję zarówno z osobami, które już wiedzą co nieco (albo nawet dużo) o rynku nieruchomości, jak i z tymi, które dopiero zaczynają na nim inwestować. Czym jest dla mnie współpraca, co jest w niej najważniejsze, i jak zrobić pierwszy krok?
Przede wszystkim, współpraca to podstawa, jeśli ktokolwiek myśli o długoterminowym biznesie. Można śmiało powiedzieć, że jest bramą do podejmowania naprawdę dużych przedsięwzięć. Wiele osób pewnie zapyta: a czemu nie w pojedynkę? Odpowiadam: bo w pojedynkę prędzej czy później dochodzi się do ściany, która dla jednej osoby jest nie do pokonania.
Doba ma jedynie 24 godziny, i choćbyśmy stanęli na głowie, więcej nie będzie. Chyba że dokupimy sobie czasu, nawiązując współpracę. Poza tym każda dodatkowa osoba może nam pomóc stworzyć kolejną przestrzeń do działania – zarówno tę geograficzną (otworzenie się na rynki w nowych miastach lub państwach), jak i mentalną (nowe branże i umiejętności).
Żeby jednak w pełni korzystać z dobrodziejstw, jakie daje współpraca z innymi ludźmi, trzeba ją nie tylko nawiązać, ale też zadbać o jej odpowiednią formę i zasady. Jak to zrobić? Już śpieszę z informacją!
Crowdfunding nieruchomości
Ostatnio najszybciej rozwijającym się segmentem grupowego inwestowania w nieruchomości jest crowdfunding pożyczkowy lub crowdfunding udziałowy — jedne z najprostszych i najbardziej efektywnych form wspólnego działania dla osiągania coraz to większych i ambitniejszych celów.
Decydując się na taką formę współpracy, jaką jest crowdfunding nieruchomości, warto znać treść Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie europejskich dostawców usług finansowania społecznościowego dla przedsięwzięć gospodarczych. Dokument ten ujednolica zasady finansowania społecznościowego.
Jak zacząć współpracę?
W moim przypadku zaczęło się od dostrzeżenia potencjału, jaki posiada rynek nieruchomości. Później zacząłem sam pisać do ludzi, którzy mnie interesowali. Szukałem ich przede wszystkim na grupach na Facebooku. Czym się kierowałem? Przede wszystkim tym, co jest naszym ludzkim, najbardziej niezawodnym narzędziem — intuicją!
Tutaj warto wspomnieć o jednej rzeczy, która — chociaż nie musi się bezpośrednio wiązać ze współpracą, to jednak trzeba ją mieć na uwadze, zanim zdecydujesz, czy Twój kierunek to crowdfunding nieruchomości, nieruchomości komercyjne, najem, czy może jeszcze coś innego. Są to techniki manipulacyjne, które część przedsiębiorców stosuje w celu przyciągnięcia i zachęcenia dużej grupy inwestorów do ulokowania swojego kapitału u nich.
Wyjdź ze strefy komfortu!
Nowa współpraca to zawsze wejście w nowy obszar działania. Coś, czego jeszcze nie znamy, i czego jeszcze nie kontrolujemy, więc pojawia się u nas dyskomfort. Bo czy poradzimy sobie, jeśli dana osoba się nie sprawdzi? Albo jeżeli pojawią się nowe problemy? Dlatego właśnie nawiązywanie nowych współprac wymaga umiejętności wychodzenia ze swojej strefy komfortu.
Warto pamiętać, że im częściej będziemy ją opuszczać, tym bardziej będzie się ona poszerzać!
Jak radzić sobie z lękiem?
Inwestycje często wiążą się co najmniej z niepokojem. To całkiem naturalne — w końcu nikt nie może nam na 100% obiecać, że dostaniemy to, czego byśmy chcieli. Jak sobie z tym radzić?
Przede wszystkim dzięki wiedzy. Czyli na zasadzie: „boję się, ale wejdę, ale najpierw poszukam wiedzy”. Z czasem będzie się ona poszerzać, dzięki czemu coraz częściej będziemy intuicyjnie wyczuwać, czy dana inwestycja ma potencjał, czy lepiej sobie ją odpuścić.
Drugą ważną kwestią jest umowa inwestycyjna. Możemy w niej określić wszystko to, co jest dla nas niejasne, i czego nie jesteśmy pewni, w tym również szczegółowy model współpracy biznesowej i kwestie dotyczące inwestorów (np. to, z jakim kapitałem chcą przystąpić do współpracy). W ten sposób mamy szanse zabezpieczyć się przed niejedną przykrą niespodzianką.
Techniki manipulacyjne w sprzedaży nieruchomości
Istnieje — niestety całkiem spora — grupa osób, które, chcąc zwiększyć zyski ze swoich biznesów, wykorzystują swoje specyficzne umiejętności, żeby przekonać inne osoby do zakupu swoich produktów. Jednocześnie nie mają wcale szczerych intencji i nie chcą poprawić sytuacji finansowej/psychicznej/życiowej (niepotrzebne skreślić lub dodać swoje własne) inwestorów. Na tym właśnie polega stosowanie technik manipulacyjnych.
W przypadku nieruchomości przykładem może być chociażby wpisywanie w umowie stawki prowizji bez VAT przez firmy zajmujące się pośrednictwem, manipulacje w zakresie wysokości minimalnej prowizji dla pośrednika oraz ceny ofertowej czy nawet wpływanie na skłonność inwestorów do podejmowania ryzyka poprzez odpowiednie dostosowywanie otoczenia, w którym odbywają się spotkania.
Dlaczego więc intuicja ma nam pomagać w dobieraniu partnerów do współpracy? Bo uwzględnia mikromimikę naszego rozmówcy. Innymi słowy, nasz mózg nie odbiera świadomie mikroruchów wykonywanych przez inne osoby. Ich przetwarzanie odbywa się w podświadomości, a jego efektem jest właśnie intuicja. To ona często ratuje nas, kiedy ktoś nas okłamuje, albo ma wobec nas nieszczere zamiary.
Inwestowanie społecznościowe, czyli po co współpracować?
Współpraca ma przede wszystkim na celu uzupełnianie się. W ramach crowdfundingu pozwala na przykład zostać współwłaścicielem gruntu, nawet jeśli nie masz dużego kapitału. W praktyce może nim zostać osoba, która posiada wolne środki finansowe nawet w wysokości 10 000 zł.
Warto jednak pamiętać, że nie zawsze wszystko układa się tak, jakbyśmy tego chcieli. Inwestowanie w nieruchomości wymaga bowiem współpracy z szeregiem specjalistów, tj. architekci, budowniczy czy po prostu deweloperzy. Każdy z nich może zacząć odwlekać wywiązanie się ze swojej części umowy. Dlatego też konieczne jest stawianie własnych granic.
Poza tym specjaliści również mogą się mylić. Przykład? Proszę bardzo. W mojej karierze zdarzyło mi się kupić nieruchomość, która miała być przeznaczona do podziału na kilka mniejszych mieszkań. Architekt, z którym współpracowałem, z pełnym przekonaniem twierdził, że takie działanie będzie możliwe. Ostatecznie okazało się jednak, że w budynku, w którym znajdowało się kupione przeze mnie mieszkanie, jest zbyt mała ilość pionów.
A jeśli mamy za dużo osób do współpracy?
Każda współpraca wymaga zaangażowania. Dlatego jeśli nawiążemy ich za dużo, mogą się pojawić błędy lub zaniedbania, zarówno z naszej strony, jak i ze strony innych. Ponadto trzeba pamiętać, że każdy człowiek jest inny. Różnimy się między sobą nie tylko temperamentem, ale również i wiedzą, doświadczeniem czy posiadanymi kwalifikacjami.
Dlatego właśnie słowem klucz jest „sprawdzanie”. Owszem, ufamy sobie, ale jednocześnie się kontrolujemy. Możesz to robić sam, albo — jeśli nie masz takiej możliwości — znaleźć osobę do kontroli jakości.
Jeśli chcesz zainwestować w nieruchomości, firma Lotar chętnie Ci w tym pomoże!
Od wielu lat doradzamy i wspieramy zarówno wytrawnych inwestorów, jak i tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę na rynku. Naszą specjalnością jest crowdfunding pożyczkowy, ale chętnie doradzimy Ci również przy zakupie lub po prostu podpowiemy, co zrobić ze swoim kapitałem.
Wszystko zależy od Twoich potrzeb i aktualnej sytuacji. Sam crowdfunding polega na tym, że inwestor udziela pożyczki deweloperowi lub firmie pośredniczącej, w celu zakupu nieruchomości. Następnie jest ona sprzedawana z zyskiem, przeznaczana na wynajem lub też wykorzystywana w inny sposób, tak, żeby przynieść inwestorowi jak największe korzyści.
To w dużym skrócie — po więcej zapraszamy do kontaktu, i, oczywiście, współpracy:).
A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat współpracy, to zachęcamy do zapoznania się z naszym filmem.