Flipowanie i crowdfunding – wady i zalety
Crowdfunding to dla wielu osób coraz bardziej kusząca propozycja. Ale flipowanie też już na dobre rozsiadło się na naszym rynku. Na którą z tych opcji się zdecydować? Za chwilę postaram się odpowiedzieć Ci na to pytanie. Poznaj najważniejsze wady i zalety każdej z nich!
O crowdfundingu w skrócie
Crowdfunding to – jak sama nazwa mówi – finansowanie biznesu lub innego przedsięwzięcia przez tłum (ang. crowd). Może przyjmować dwie formy, które przedstawiam poniżej.
Crowdfunding udziałowy
Jest to forma inwestowania, w której inwestorzy w zamian za wpłacony kapitał otrzymują określone udziały w zyskach generowanych przez nieruchomość, a także w jej wartości. Zbiórki crowdfundingowe najczęściej są organizowane za pomocą specjalnych platform, a wielkość udziałów jest uzależniona od kwoty wsparcia.
Crowdfunding pożyczkowy
Podstawowa różnica pomiędzy crowdfundingiem udziałowym a crowdfundingiem pożyczkowym polega na tym, kto jest właścicielem nieruchomości na papierze. W tym pierwszym przypadku są nimi spółki celowe założone przez inwestorów.
Crowdfunding pożyczkowy to z kolei taka forma finansowania społecznościowego, w której inwestorzy udzielają właścicielowi projektu pożyczki na zakup nieruchomości. Umowa podpisywana jest na określony czas, po którego upływie pożyczkobiorca zobowiązuje się wypłacić udzieloną mu kwotę wraz z odsetkami.
Zalety crowdfundingu
Jest ich bardzo wiele. W tym wpisie przytoczę jednak tylko najważniejsze z nich. Jeśli chcesz wiedzieć więcej, zapraszam do zakładki „Kontakt”;).
Niewielki kapitał
Inwestowanie w nieruchomości jest drogie. Trudno się z tym kłócić. Żeby cokolwiek kupić, trzeba mieć niemałe pieniądze na wkład własny. Problem z tym mogą mieć szczególnie młodzi przedsiębiorcy, którzy dopiero zaczynają gromadzić swój kapitał.
Brak problemów z udzieleniem kredytu
W tradycyjnym inwestowaniu, oprócz potrzebnego kapitału, często przeszkadza też inna rzecz. Kredyt bankowy, a konkretniej brak możliwości jego uzyskania. W końcu żaden bank Ci go nie udzieli, bez wcześniejszego upewnienia się, że na 100% będziesz miał wystarczająco dużo funduszy, by go spłacić.
Łatwość wyjścia
W przypadku crowdfundingu udziałowego istotną zaletą jest łatwość wyjścia z inwestycji. Cały proces polega po prostu na odsprzedaży udziałów innej osobie. Trzeba jednak pamiętać że zmiana inwestora niekoniecznie musi być czymś neutralnym dla osób, które nie chcą wycofywać swojego kapitału. Choćby dlatego, że nowa osoba może mieć inną koncepcję działania, co potencjalnie może stać się przyczyną sporów.
Wygoda i pewny zwrot
Crowdfunding pożyczkowy pozwala zabezpieczyć się przed możliwością występowania konfliktów i zrzucić odpowiedzialność za właściwe poprowadzenie inwestycji na pożyczkobiorcę. Z jednej strony wiąże się to z brakiem wpisu do księgi wieczystej, z drugiej jednak daje wysokie prawdopodobieństwo osiągnięcia oczekiwanych zysków. I taki też jest cel – nie chodzi tu o zakup nieruchomości, lecz o pomnożenie swojego kapitału przy ich pomocy.
Wszelkie niepewności związane z tym, czy nie poniesiemy strat, można w dużym stopniu rozwiązać zawierając odpowiednio sporządzoną umowę pożyczki. Powinna być w niej zawarta m.in. stopa zwrotu. W takim przypadku zagrożeniem jest tak naprawdę jedynie upadek firmy świadczącej usługi crowdfundingowe. Dzięki odpowiednio sporządzonej umowie, nawet jeśli inwestycja nie dojdzie do skutku, pożyczkobiorca będzie zobowiązany do zwrócenia inwestorom pełnej kwoty, jaką od nich uzyskał.
Wady crowdfundingu
Jak wyżej. Zdarza się, że firmy pożyczkobiorców upadają, i wtedy dochodzenie swoich praw może być trudne. Dlatego zawsze należy dokładnie zorientować się, z kim inwestujemy i w jakie projekty. Kto zaufał danej firmie? Kim jest jej właściciel? Jakie firma ma opinie? Im więcej się dowiesz, tym pewniejsza będzie Twoja decyzja.
Co to jest flipping?
Flipowanie to – mówiąc najprościej – zakup nieruchomości w celu jej wyremontowania i odsprzedania po odpowiednio wyższej cenie. Taka forma inwestowania działa zarówno na rynku wtórnym, jak i na rynku pierwotnym – w końcu nowo wybudowane nieruchomości też trzeba odpowiednio dostosować i przygotować do zamieszkania!
Zalety flippingu
Nie bez powodu chyba każdy, kto w jakikolwiek sposób interesuje się rynkiem nieruchomości, słyszał o flipowaniu. Ta forma inwestowania ma swoje liczne zalety. I wiele osób z nich korzysta!
Wysokie potencjalne zyski
Na flipowaniu można całkiem sporo i całkiem szybko zarobić. W końcu wiele osób ceni sobie możliwość przyjścia do gotowego mieszkania, od razu z bagażem i wymarzonymi meblami. Chyba wszyscy, gdybyśmy mieli możliwość, dalibyśmy za to naprawdę dużo!
Samodzielność
Cały flip, od początku do końca, można przeprowadzić na własną rękę, bez korzystania z jakiegokolwiek pośrednictwa i płacenia marży. Choć to akurat zarówno zaleta, jak i wada – ale o tym później.
Uniwersalność
Flipping jest dostępny dla każdego. Nie tylko dla przedsiębiorców. Nawet bez kapitału. Można po prostu skorzystać z metody flippingu 50/50 – ktoś inwestuje, ty remontujesz, i dzielicie się zyskami po połowie. Proste? Jak drut. I pozwala zdobyć całkiem niezłe pieniądze.
Flipping – wady
Choć flipping może się wydawać bardzo pewną formą inwestowania w nieruchomości, to jednak w rzeczywistości nie jest aż tak kolorowo. Dlaczego?
Zawyżanie wartości
Spodziewane zyski opierają się na predykcji, czyli próbach przewidywania, ile dane mieszkanie (lub inna nieruchomość) będzie warte za jakiś czas. Częstym błędem jest zawyżanie wartości, co może skutkować nie tylko nieprzyjemnym rozczarowaniem, ale też opóźnieniem sprzedaży.
Nieodpowiednio wykonane remonty
Samodzielne przygotowywanie nieruchomości na sprzedaż może być uciążliwe. Poza tym wymaga umiejętności przeprowadzania prac remontowych. Jeśli inwestor ich nie posiada, wynajmuje do tego ekipę. Sprawa załatwiona? Tylko z pozoru.
Ekipy trzeba przecież przypilnować, a i to wymaga przynajmniej podstawowej wiedzy, jak i co powinno zostać zrobione. Poza tym jest bardzo czasochłonne i wymaga częstego przyjeżdżania na miejsce, w którym zlokalizowana jest inwestycja.
Konieczność gwarantowania napraw
Osoba sprzedająca mieszkanie po remoncie, przez dwa lata jest odpowiedzialna za wykonywanie napraw ukrytych wad lub awarii, które mogą wynikać ze źle przeprowadzonego remontu. Jeśli zatem nowy właściciel się o to upomni, musi to zrobić na własny koszt. Pieniądze, które w to wkłada, nie zawsze są możliwe do odzyskania. Wymaga to bowiem znalezienia ekipy, która wykonała remont, a to nie zawsze się udaje.
Brak gwarancji sprzedaży
Kupione, wyremontowane, teraz tylko sprzedać? Tylko że to wcale nie jest takie proste. Po pierwsze, sam proces sprzedaży jest czasochłonny i wymaga wyjątkowej uważności. W końcu musimy znać wszystkie kruczki i haczyki, a w dodatku wykryć je, jeśli wystąpią.
Poza tym co jeśli okaże się, że inwestycja, która Tobie się wydawała atrakcyjna, dla potencjalnych kupujących wcale taka nie jest? Wtedy zostaniesz bez spodziewanego zysku, z trudną do sprzedania nieruchomością.